Moje wariacje na temat wątróbki z dorsza.wypróbowane na rybakach z bardzo dobrym skutkiem,więc z czystym sumieniem mogę polecić.
!.najważniejsze-wątróbkę wymoczyć przez 3 godz w solance(stężenie soli tak żeby jajko pływało).
po wymoczeniu płuczemy i układamy w słoiczkach(ja używam po koncentracie pomidorowym,lub dżemie)
do każdego słoika kawałek liścia laurowego,ziele angielskie,kilka ziaren pieprzu,1/2ząbka czosnku.szczyptę soli lub wegety.co kto woli
A oprócz tego jak kto lubi:
papryka i kurkuma
oregano i bazylia(lub zioła prowansalskie)
przyprawa do owoców morza(może być do ryb)
curry i papryka(słodka)
cebulka
słoiki napełniamy 3/4.
do garnka,zalewamy zimną wodą tak aby zawartość słoików była zanurzona.zagotowujemy na wolnym ogniu.Od momentu zagotowania 1 godz tak aby woda się tylko "mrużyła".studzimy w tej wodzie.Operację powtarzamy.o godzinie słoiczki wyciągamy,stawiamy"na głowie"aby się na 100%zassały.
Wyśmienita jako przekąska do szlachetnych trunków
i nie tylko
Ponieważ jak wspomniałam przetestowałam moją wątróbkę na rybakach,a oni się najlepiej na tym znają- od wiosny ten i inne rarytasy rybne będą do skosztowania na nowej jednostce do połowów wędkarskich w Jarosławcu.
Życzę smacznego!!!!!