20 styczeń 2013 rok, wypływamy z Darłówka kutrem Nitrox.
Pogoda rano była OK, ale do godz. 10:00 , później juz tylko coraz gorzej...ale do rzeczy :
kuter słynie z tego ,że od wielu lat pływa juz na rejsy z nurkami, i tam opinię i renomę ma super !
Chłopaki z Nitroxa chcą podbić również serca wędkarzy morskich i stwierdzam ,że jak będzie taka obsługa i podejście jak my mieliśmy na rejsie w niedzielę to sukces mają murowany !
Kuter bardzo duży i wygodny i co najważniejsze dbają o swoich pracodawców- klientów, czyli nas wędkarzy, brawo panowie !
A teraz o wędkowaniu, z samego rana poprosiliśmy szypra aby "zaliczyć" jakiś wraczek, i nie było problemu. Pierwsze napłynięcie , kilka godzin od portu, głębokość około 40 metrów, jakiś wrak statku (kutra) pod nami i praktycznie wszystkie wędki wygięte
Pierwsze sztuki takie po kilka kg. każdy, nie ma "bolków" ! Radość na twarzach i o to chodzi.
Ogólnie w tym dniu same wymiarowe i takie po około 2-3 kg. sztuki niestety po 10:00 pogoda się popsuła i trzeba było kończyć tą zabawę...szkoda, prognozy dzień wcześnie były przyzwoite, ale to natura... Następnym razem sobie odbijemy, polecam wszystkim tą jednostkę , obsługa i kuter na najwyższym poziomie. I tak powinno być.